Ilekroć rozpoczynam kolejny sezon ślubny, dostaję zapytania dotyczące dojazdu do klientki w dniu ślubu. Sumiennie odmawiam dla dobra klientki. Dlaczego? Jakiego dobra?…
Planowanie ślubu oraz wesela często towarzyszy parze narzeczonych od kilku do kilkunastu miesięcy. Bookowanie sali oraz orkiestry jest priorytetowe i następuje z 2 letnim wyprzedzeniem. (Jeżeli planowana jest uroczystość w sobotę a miejsce jest bardzo popularne wśród par młodych.) Kolejno kościół, suknia, dekoracja, fryzjer oraz wizażystka. To w takim bardzo dużym skrócie. W rzeczywistości „latania” jest o wiele więcej. Dlaczego więc nie dojeżdżam do klientek?
W dniu ślubu, wiele z nas chce aby wszystko się działo w jednym miejscu a najlepiej w domu rodzinnym bądź innym miejscu przygotowań. Lakier hybrydowy utrzymuje się bardzo długo na paznokciach nie tracąc połysku więc kwestie paznokci załatwiają panny młode na kilka dni przed ceremonią. Gorzej jest z makijażem oraz fryzurą. Muszą być one wykonane właśnie w ten dzień. Wyobraź sobie dwa scenariusze:
Wersja 1.0
Wizażystka przyjeżdża do Ciebie do domu rodzinnego. Z pewnością są w nim członkowie najbliższej Ci rodziny a może i część rodziny dojezdnej? Jak to w dniu ślubu- jest jeszcze pełno rzeczy do dogrania. Upewnienia się czy kwiaty zostały odebrane, czy krawat jest na pewno dobrze zawiązany. Czy koszula nie musi być jeszcze uprasowana. Czy podziękowania dla gości są gotowe. Czy alkohol jest zabrany do auta na drogę, jako „przepustkę” na zatrzymywanie po drodze przez bliższych bądź dalszych sąsiadów. Czy auto jest należycie przygotowane. O! Przyszli sąsiedzi z telegramem, przecież muszę otworzyć drzwi i podziękować. To nic, że jestem w połowie czesania fryzury bądź robienia makijażu. To nic, że Wizażystka czy Fryzjerka ma wyliczony czas co do minuty- TO MÓJ DZIEŃ! musi być perfect. Średnio raz na 2 minuty ktoś bliski przychodzi i pyta się Ciebie o to, o tamto a i jeszcze o TO… Nadal chcesz by twój JEDYNY DZIEŃ tak wyglądał?
Wersja 2.0 (jeżeli Wizażystka przyjmuje we własnym studio)
Umawiasz się na wykonanie makijażu U Wizażystki. Przyjeżdżasz na umówioną godzinę. Jesteś na czas oraz przyjmowana o czasie. Masz już gotową fryzurę. W studio jesteś tylko TY i Wizażystka. W tle leci muzyka. TY siadasz i relaksujesz się czekając aż z minuty na minutę, coraz bardziej podoba Ci się odbicie w lustrze. Ten relaks trwa ok 1-1,5h. Siadając na krzesło w natłoku obowiązków tego dnia powiesz: „Nawet nie masz pojęcia jak czekałam dziś na ten moment- ciszy i spokoju. Siadam zamykam oczy, otwieram je i widzę siebie w najlepszym wydaniu jaki w życiu miałam!” Wizażystka ma najlepsze warunki jakie tylko mogła sobie stworzyć do wykonania tobie IDEALNEGO MAKIJAŻU. Odpowiednia wysokość krzesła. Idealne światło oraz lustro w którym widzi wszelkie niuanse na twojej twarzy. Wszystkie kosmetyki należycie rozłożone- bo jest na to miejsce aby praca szła szybko i sprawnie. Obie jesteście zrelaksowane a twój telefon wyciszony. (W końcu poradzili sobie ze wszystkimi sprawami bez Ciebie.) Po godzinie zamiast zestresowana, wychodzisz zrelaksowana z uśmiechem na twarzy nie mogąc się doczekać aż w końcu założysz suknie i ujrzysz efekt finalny wielomiesięcznych przygotowań…
Jak widzisz, są to dwa skrajne scenariusze. Do moich panien młodych jeździłam tylko w pierwszym roku mojej działalności wizażowej. Później postanowiłam, że nie będę dawać klientce tego czego ona chce, a tego co POTRZEBUJE! W 99% jest to twój pierwszy ślub. Nie jesteś wstanie przewidzieć wszystkiego co się wydarzy, dlatego tak ważne jest aby zaufać profesjonalistom w tej dziedzinie. Jako Wizażystka ale i mężatka, która przeszła to co ty będziesz przechodzić, zawsze służę radom moim przyszłym pannom młodym. Którą godzinę wybrać jako optymalną. O której powinna być w domu. Jak rozplanować wszystko logistycznie, itp. Jeszcze się nie zdarzyło, aby którakolwiek źle na tym wyszła. Dlatego też, zachęcam Cię do refleksji. Przemyśl raz jeszcze czego chcesz, a czego tak na prawdę potrzebujesz w tym najważniejszym dla Ciebie dniu.
Ściskam